Ludzie listy piszą...Przesyłam sprostowanie do programu CMC+ z TA 5/93. Otóż autor artykułu i programu wspomina o dwu wadach programu CMC Janusza Pelca, a mianowicie o niemożności kopiowania instrumentów oraz o braku możliwości zapisu własnych instrumentów. Słowa o niemożności kopiowania instrumentów to po prostu absurd! Dlaczego? Kopiowanie instrumentów jest możliwe bez żadnych poprawek. Jak? W oknie ptrn można wykonać trick z przenoszeniem patternów (w celu skrócenia mozolnego wpisywania ich od nowa). Aby tego dokonać, należy wybrać pattern, który chcemy przenieść, wcisnąć klawisz CLEAR, wybrać miejsce przeznaczenia i wcisnąć klawisz INSERT. Pattern, w niezmienionej postaci, został skopiowany do innego. Podobnie ma się sprawa w oknie instr. A zatem: wybieramy instrument (np. 00) i chcemy go przenieść w inne miejsce (np. 10). Na wybranym instrumencie wciskamy CLEAR, co kasuje instrument (i zarazem zapamiętuje), a następnie przejeżdżamy do numerka 10 i wciskamy INSERT. I co? Okazuje się, ze bez żadnych poprawek można kopiować instrumenty. Taką to drogą doszedłem do wniosku, że program LinkCMC powinien być skrócony o połowę, ponieważ wystarczy zamieścić program służący do nagrywania własnych instrumentów. Proszę o wydrukowanie w TA mojego sprostowania, aby zaoszczędzić "męczarni" wpisywania całego programu wystraszonym i rozgorączkowanym użytkownikom sprawnego przecież programu CMC. Ryszard Cybruch
|