W NUMERZE:
|
Drodzy Czytelnicy!
Podobnie jak większość końców świata, zapowiadany przez czarnowidzów "koniec świata ATARI" jakoś nie nastąpił. Przeciwnie, odnoszę wrażenie, że ATARI ma się całkiem nieźle (a my razem z nim). Wytłumaczenie tego faktu jest proste: dobrze przemyślana i solidnie zrealizowana konstrukcja komputera czyni go praktycznie niezniszczalnym. Nikt przecież nie wyrzuci ATARI tylko dlatego, że są inne, lepsze komputery. Co innego, gdyby się zepsuł, odmówił posłuszeństwa... Ale nie chce. Liczne punkty naprawcze usuwają każdą ewentualną usterkę. Oferowane są najprzeróżniejsze rozszerzenia, jak dodatkowa pamięć (spójrz na SIDICAR w tym numerze!), modem, złącze MIDI... Powstają nowe programy, najsilniej odmładzające naszego pupila. No i przede wszystkim mamy swoją gazetę!
Trzeba jednak pamiętać, że intensywne życie niesie ze sobą szereg niebezpieczeństw. Cała zgraja oszustów, złodziei, naciągaczy i wszelkich innych drapieżników oraz padlinożerców dybie na Twoje ciężką pracą zdobyte pieniądze. Nieuczciwość przybiera różne, nieraz bardzo zakamuflowane formy. Niekiedy zresztą jest to w większym stopniu niekompetencja i głupota, lecz cóż to dla nas za różnica, czy nabito nas w butelkę świadomie, czy też nie... Nie bądźcie bezkrytyczni! Nie kupujcie byle czego. Jeżeli znane są Wam rażące przykłady złej woli lub głupoty, napiszcie o tym do nas. Jest w tej branży dość ludzi (firm) uczciwych i solidnych, by móc wybrać. Pamiętajcie też, że ogłoszenia w TA są płatne i redakcja nie ma praktycznie wpływu na ich treść. Sami musicie dbać o to, by Was nie oszukano.
Poprzednie Tajemnice, grubsze niż zwykle, numerowane podwójnie, były jednak tańsze i chudsze od dwóch oddzielnych numerów. Proszę więc Prenumeratorów o uwzględnienie tego faktu w swych kalkulacjach.
Zmieniliśmy skrytkę pocztową. Nowa skrytka, ma numer 66 (dotychczasowy - 702 - jest już nieaktualny) i ma znacznie większą pojemność. Piszcie więc jak najwięcej!
Redaktor
|