W NUMERZE:
|
Drodzy Czytelnicy!
Zima. Święta. Koniec roku. Co przyniesie następny? Czy będzie łaskawy dla naszego komputera? A dla nas? Wierzę, że tak! Przecież
komputer to tylko garść przewodników i półprzewodników. Tym, co go ożywia, jest myśl ludzka, a ta przecież nie cała odlatuje
do ciepłych krajów.
Niedźwiedzie śpią głębokim snem w swych
gawrach, śnieg okrył wszystko i wszystkich.
Szron osiada na drutach wysokiego napięcia.
Porażone nieoczekiwanym stopniem zasilania
zamarły strategiczne superkomputery wojskowe, drzemią zachłanne elektronowe liczydła
bankowe, śniąc o niekończącym się szeregu
sald i odsetek, chrapią maszyny w instytutach
naukowych, zmęczone zadaniami ponad ich siły... I tylko małe, pełne wigoru Atarynki wiercą
się niecierpliwie w pobliżu wigilijnego stołu,
nucąc pod nosem kolędę spoglądają ukradkiem
przez okno w oczekiwaniu na pierwszą gwiazdkę.
Stary, zramolały rok odchodzi, a na jego
miejsce przybywa rozkoszny bobasek, pełen
wzniosłych planów, pochopnych obiecnic i płonnych nadziei. I tak kręci się odwieczna karuzela pod zimnymi gwiazdami nieskończonego wszechświata.
Świąt radosnych, dostatnich i wesołych,
Nowego Roku pomyślnego i jeszcze
szczęśliwszego niż poprzedni (choć nieco
mniej niż następny) w imieniu całego
zespołu, redakcyjnego TA życzy Państwu
Redaktor
|